Jeszcze tylko
Jeśli kiedyś przygotujesz mi posłanie,
to poproszę o to jedno - ważne -
jeszcze;
Niech tam w górze, bardzo proszę, będzie
dane,
bym w ołówku mogła istnieć ciepłym
wierszem.
Pofolgować niebieskimi akcentami,
do najbliższych tu na ziemię przesłać
listy.
Moją myślą, jak archanioł, chroniłabym
progi domu tak, by smutki w nie nie
przyszły.
A tam pośród wielkich chórów i biesiady,
kiedy podróż ostateczna zakończona,
moim skromnym wierszem cicho
wybrzmiałabym.
Jeszcze tylko potem utul mnie w
ramionach.
Komentarze (27)
Twoje wiersze zniknąć nie mogą, za bardzo nam się
podobają.
Też o tym marzę:)pięknie Madziu:)
Chroń ten dom, jak możesz najdłużej,
nawet jak już będziemy w ostatniej podróży.
Podoba mi się Twoja modlitwa.
Pozdrawiam :)
Sławku- i ja wierze, że jeszcze tam możemy sobie
pogryzmolić ku uciesze Najwyższego.Pozdrawiam.
Jestem wdzięczny za konstruktywne wskazówki :)
Piękny Twój wiersz. W zaświatach można dalej oddawać
się tworzeniu, o tym jestem przekonany.
Słonecznej niedzieli życzę.
Ja też chciałbym tam na górę
gdy czas przyjdzie dostać
tylko szkoda będzie pewnie
z przyjaciółmi rozstać:)
Pozdrawiam:)
Dzień dobry,
dalekosiężna to propozycja, ale interesujące
pragnienia i zadania do spełnienia dla tej wyjątkowej
/tak sądzę/ osoby.
Ciekawej niedzieli.
Serdecznie pozdrawiam.
Piękne rozmarzenie :)
Pozdrawiam Magdo :)
Ładny wiersz ,rozmarzył mnie troszeczkę. + i Miłej
niedzieli.
Cudny jest... Też bym tak chciała, tylko ja raczej z,,
dołu,, bym te listy slala, na górę ciężko się
dostać...
Pozdrawiam :)
majstersztyk pozdrawiam