Jan Paweł II-pogrzeb
Janowi Pawłowi II - dziekuję Ci Ojcze za tak hojne dary, to one są słodkim owocem twej wiary......
Dziś żegnać Cię trzeba, przychodzę z
płomykiem,
Choć kiedys nam byłeś walecznym
człowiekiem,
Komunęś obalił, dzieci swoje zswatał,
I nigdy w swym życiu nikim nie pomiatał.
Podnoszę ku górze złożone swe ręce,
Ku Bogu i Tobie, a wszystko w podzięce,
A wiedząc, że nigdy Cię już nie zobaczę,
Piszę te słowa i za Tobą płaczę.
Lecz powiedz, czy dzisiaj jesteś z dzieci
dumny,
Wydobyj głos tęgi z tej ubogiej trumny
I pochwal nas Ojcze,
"Kochani toż nie ja was łączę,
To nie ja jednoczę, to Jezus
Najświetszy,
On jest o stokroć ode mnie gorętszy."
Pamietam jakś mówił, módlcie sie do
Niego,
Do Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Dziś wiem na sto procent otworzę serca
drzwi,
Bo Jezus napewno nic nie zrobi mi,
Wypłynę na głębię ,nie bedę się bał,
Bo Chrystus z pewnoscią bedzie przy mnie
stał.
Tyś wszystkich w jedną wielką całośc
zwarł
Kościół- wspólnotę wierzących ,i mimo żeś
zmarł,
Ziarno w nas zasadzone będzie
rozkwitało,
A kłos wciaż pamiętał serce co
kochało.......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.