Jeszcze tylko wybaczam...
wyobraznia blada
kartka papieru
księżyc oświetla ją
ostatkiem wspomnień
na rogu przysiada mucha
tęsknota natrętna
w gąszczu myśli poplątane
jeszcze umiem cię na pamięc
w kałamarzu ostatnie
krople miłości
uczucia niegdyś lekkie
jak piórko namaczam
jednym,drugim żalem
słowa kreślę
i czyja to wina czyj błąd
już mnie nie obchodzi
mucha zasnęła nareszcie
więc i ja
by wszystko było skończone
wybaczam jeszcze powiem
zaklejoną kopertę
pieczętuję pocałunkiem
wkładam pod poduszkę
zasypiam
uwolniwszy od żalu duszę
mam zakaz komentowania...
Komentarze (6)
Piekny ale smutny wiersz. Zwiewnie napisany i
wypelniony ciekawymi metaforami.
piękny wiersz,pięknie napisany. przepełniony ogromnym
smutkiem,bo smutno jest gdy zamyka się jakiś rozdział
życia...
wiersz bardzo lekki smutkiem przepelniony .. ahh jak
pieknie napisany .
Każde z nas życie doświadczyło pod tym względem,
jednak pięknie to ujełaś..wybaczam, smutek, żal no i
ten nadchodzący spokój...śliczny wiersz, gratuluję
Ja także przeczytawszy go kilka razy poczułem ból
własnego jeszcze niezagojonego
serca,żalu,rozczarowania..bardzo poruszył mnie ten
wiersz swą delikatnością,podmuchem zwiewnych liter
które pokazują ile w Tobie ciepła..może i ja kiedyś
naucze sie przebaczac,tego Ci zazdroszczę z całego
serca..piękny choc smutny wiersz
Zadumałam się nad tym wierszem... zamknięty
rozdział przeżytego życia.. jeszcze tylko
wybaczam.. Wiersz delikatny... smutkiem
przeplatany.. z ładną puentą.. "zasypiam..
uwolniwszy się od żalu.." spokojna i czysta..
Gratuluję.