jeszcze zima
za oknem wciąż jeszcze zima
zasypało płatkami na biało
zimno mi , lecz może
to wina śniegu ?
nie ogrzeje mnie nic
bo przemarzłam do końca
koniuszki nerwów
odmawiają posłuszeństwa
i drżę
nie doskonała jestem
wiem to
nie odporna
zamarzam bo pozwalam na więcej
niż potrafię znieść
ale wiosna już blisko
i kwietniowo obudzę się znów
przetrę oczy
i odszukam inną siebie
autor
poprostu ona
Dodano: 2005-02-18 18:20:36
Ten wiersz przeczytano 525 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.