JEZUS PRZEBACZY NAM NASZE GRZECHY
Nie wierzę w nic!
Ziemia sama powstała z popiołu.
Prześlizguje się przez życie jak ślimak
Pełzający po drodze.
Jestem pusty w sobie jak bęben.
Los nasze drogi ściele i
Przysłania kurzem.
Jednym westchnieniem,
Przyznaniem się do wiary,
Bóg zmywa z nas grzechy.
Brudne ciało człowieka
Potrzebuje oczyszczenia.
W odwiecznej walce dobra ze złem,
Ostatnie słowo należy do Niego.
U bram jego wieczności ,
Dusza nasza kiedyś
Zazna rozkoszy.
autor
Pioru
Dodano: 2012-06-25 11:27:51
Ten wiersz przeczytano 749 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.