JÓZEK I KLESZCZE ...
Wszystkim życzę Zdrowych Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku
Poszedł łowić w stawie Józek duże
leszcze,
nawet nie przypuszczał, że ktoś jest tu
jeszcze.
Nie zważając na nic, rozkłada wędzisko
i rzuca przynętę, tam gdzie jest
urwisko.
Jakby coś przeczuwał , że się coś
zakrada!
Z krzaków wyszła kleszczy krwiopijcza
gromada!
Po cichutku ścierwo podjada wędkarza
a on biedak nie wie, że mu krew zaraża.
Ten przedziwny owad skrycie atakuję,
gdy się wgryza w skórę, człowiek nic nie
czuje.
Jakby znieczulenie ktoś w tym miejscu
zrobił
i nam boreliozę tym sposobem złożył.
A nasz Ziutek łowi wypasione leszcze,
nie wie że na sobie nosi głodne
kleszcze.
Zmierzchać się zaczęło, do domu drałuje,
połów był udany dźwięcznie pośpiewuje.
"Rybki moje rybki, moje ukochane...
będziecie na obiad, smacznie dziś
zjadane...
Wszak się nam za dobrze w domu nie
powodzi,
podjeść świeżych rybek nigdy nie
zaszkodzi"
Lecz rybaka radość prędko się
skończyła...
a wiadomość inna Józia zasmuciła...
Kiedy w domu w lustrze na twarzy
zobaczył,
jak paskudny robal jego krwią się
raczył.
Tuż przy uchu jego, zaczął ucztowanie,
na samym widoku, to jest niesłychane!
Widać już był wpięty, jakby pazurami,
co ma dzieciak zrobić? Wyciąć nożycami?
To nie dobra rada i nie ta metoda!
Źle się może skończyć dla chłopca
"przygoda"
Przyszła Pani Doktor, za łepek chwyciła,
tak się z pasożytem prędko rozprawiła.
Inni mają problem w świecie z malariami
a my w naszym kraju z wstrętnymi
kleszczami.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (38)
Witaj Zenku... Brrrr kleszcze, to prawdziwe paskudy,
dobra bajaka, pouczajaca.
Zenku Swieta juz za progiem, wiec przybiegam z koleda,
Dziecie Narodzone w Betlejemskiej szopce, niech Ci
blogoslawi i Twojej rodzinie, niech ten czas
Swiateczny w Milosci i przebaczeniu plynie, na kazdy
kolejny dzien starego i nowego roku przesylam moc
najcieplejszych serdecznosci niech zawsze w kazdym
czlowieczym sercu gosci.
Od kleszczy lepiej trzymać się z daleka...tylko to
niełatwe :(
Pozdrawiam Zenku :)
Że ten wiersz jest o mnie - nie będę się chwalił,
choć, gdy byłem dzieckiem - też mi "Józek" dali!
Czasem łowię leszcze,
więc też "chwytam" kleszcze.
Historia, jak żywa -
tak to w życiu bywa!!!
Radosnych Świąt!
Też nienawidzę kleszczy .Brrrr.Pozdrawiam serdecznie:)
pięknie ...teraz nawet stach wejść do lasu - po
grzybobraniu małam az osiem sztuk .
pozdrawiam życzą radosnych szczęśliwych Świąt pełnych
ciepła i miłości:-)
to prawda - paskudniki są bardzo groźne - dobrze
napisany wiersz - Wesołych Świąt Zenku i nieustającej
weny!
Jak zawsze Zenku pięknie i mądrze :)
Wesołych świąt :*)
Z przyjemnoścoą cztyałam.
Zdrowych i radosnych Świąt:)
Bardzo fajny wiersz. Kiedyś o kleszczach prawie się
nic nie mówiło. A dzisiaj nawet wiersze pisze. Jak te
czasy się zmieniają.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
Fajny pouczający wiersz
Życzę świąt radosnych wypełnionych miłością :)
Jak zawsze udane, Panie Zenku :) Życzę Zdrowych,
Pogodnych, Radosnych i Pełnych Miłości Świąt :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Zenku! Wiersz super i sporo w nim nauki.
Kleszcze potrafią krwi utoczyć i zapaleniem opon
mózgowych poczęstować...jest sposób, szczepienie...
Pięknych, radosnych Świąt oraz wspaniałego Nowego Roku
2018
Wesołych Swiąt
Niby to stworzonka drobne,
a stwarzają taki problem!
Pozdrawiam!
Fajnie napisane...
Problem mi dobrze znany, mam jamnika
często muszę zabawiać się ich wyjmowaniem
(paskudztwo)...
:)
Zenku
Wesołych radosnych Świąt życzę!
Ukłony zostawiam!