judasz
wczoraj
otulona w szatę tęsknoty
zniecierpliwiona bliskości
w małym pokoju otoczony obrazami życia
czekałaś
na powrót mężczyzny
to była miłość
dziś
przybijasz czynami miłość do krzyża
za kilka srebrników sprzedana
chwastem zarosły marzenia
zdradliwie całujesz w policzek
jutro
wykopany przez ciebie dół
pamiętasz?
znajdujesz się w nim
na samym dnie
nikt ręki nie podaje
judaszowi
autor
hakaan
Dodano: 2005-09-10 00:26:03
Ten wiersz przeczytano 361 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.