Jutro jesień a u mnie lato
Jutro jesień a u mnie lato
Zasadziłem swoje pole różanecznikiem z
wszystkich stron
Po latach stworzył się wokoło mnie szczelny
gąszcz jak mur
By wyjść z niego wykonałem furtkę ?aha?
Nią ty do mnie przychodzisz ?
wielobarwna
Gdy jesteś ze mną w zapachach kwiatów z
pąków róż
Kapiesz się i pławisz jak w wodach ciepłych
mórz
Podziwiam twoje piękne ciało lśniące w
kwiatowej kąpieli
Przytulam się do twoich nagich piersi i nic
na nie dzieli
Na tą chwilę zapomnienia, na tą cząstkę
upojenia
Milcząc w sobie składamy śluby i
przyrzeczenia
To serca złączone, ty obejmujesz mnie w
pieszczocie
Cisza przyrzeczeń ? ciała przylegle,
giniemy w cnocie
Muzyka ? ta najdalsza gdzie słychać serca
granie
To nasze miłosne wzajemne siebie wołanie
Ty wołasz przez łzy radości zostań zemną w
splocie
Mnie nie nawołuj ? zostanę na zawsze, po
sto krocie
Za horyzontem czerwienią dzień smutny
zachodzi
Widzi nas siebie miłujących i sercu mu
zawodzi
Jakże chciałby dzisiejszy cały piękny dzień
piątkowy
Być razem z nami ? czuć piękno-blask
duchowy
Nie odchodzę ukochana dziewczyno
Nie odpłynę za senne jeziora
Wykąpie się w twoim mgłą miłości owiany
sen
Nie chce odejść , ja jestem dziewczyno
twój cień
Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (3)
Bardzo pikny++++++
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny wiersz,pełen miłosnych wzruszeń współgrających
z urokiem natury.Lato doznań.Pozdraiwam serdecznie.
dziękuję slonzok za te strofy, piękne doznania :)
jesień jest piękna i romantyczna; swymi barwami i
promykami słońca nastraja nas pozytywnie do świata :)
jest natchnieniem o tworzenia:)