Już czas
Myśli spłoszone niepokojem
kalendarz gubi kartki
tyle straconych we łzach
ciszą samotności zapada noc
snami mamią obiecanki
nie znikną przed czasem
przeznaczenie trwa w nas
wspomnienie goni wiatrem
nieraz zmęczone przysiada
na progu zamyślenia
istnieniem dotyka niemożliwości
pamięcią zbiera dobre dni
rozpala ogień niespełnienia
topi gwiazdy w morzu
oczekiwaniem
autor
Xenia1
Dodano: 2017-07-13 09:51:54
Ten wiersz przeczytano 910 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
Molica dziękuję za dodanie otuchy i miły komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
pięknie i romantycznie pozdrawiam
Wiersz super i niech tyle wystarczy jako mój
komentarz.
Krzychno nic się nie zmieni.A X- to Ks więc imię moje
pisze się Xenia. Pozdrawiam serdecznie.
Ładne metafory... serdecznie pozdrawiam :)
Karmarg dziękuję za pamięć i komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Graynano dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Może jeszcze na staną Oleńko. Pozdrawiam serdecznie.
Obrazowo o samotności.
Pozdrawiam :)
Witaj,
trochę marzeń, dużo wiary i wytrwałości,
To dla życia niezbędne zasady.
Czytam je między wersami.
Zdrowia i powodzenia życzę.
Pozdrawiam.
Ba Mal dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Halinko 53 dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
szkoda Xseniu,że nie każdy jest okazem zdrowia ale
może się zmieni:)
Pozdrawiam:)
Milyenko 5× sprawdzam a po paru godz. Występują takie
niespodzianki. Pozdrawiam serdecznie.
Aniu moje serce nie chce innego. Pozdrawiam
serdecznie.