Już nie ma róż
Nim nadszedł świt
rozpoczął byt
odeszła nocka głucha
w słonecznym tle
na serca dnie
odgłosu pieśni słucham
Chciałbym coś rzec
i cofnąć wstecz
uskrzydlić tamte lata
gdzie szumem wzgórz
zapachem róż
uśmiecham się do świata
W nim byłaś Ty
i Twoje sny
i oczu błękit nieba
i jasny splot
chwytałem w lot
bo tyle było trzeba
Tam byłaś Ty
mijały dni
jak dobrze wtedy było
nie było wzgórz
bez wonnych róż
dziś wszystko się skończyło
Odeszłaś tam
zostałem sam
i nikt mi Cię nie zwróci
zostałem sam
wśród pustych ścian
a serce piosnkę nuci
Już nie ma róż
i pięknych wzgórz
choć promień słońca pada
Ty jesteś tam
a ja tu sam
gdzie smutek mgłą osiada
I cichy jęk
i pieśni stęk
Ty skrzydła masz anioła
i przyfruń tu
w słonecznym dniu
i otrzyj smutek z czoła
Nastąpi kres
tych gorzkich łez
nie będzie pustej ściany
bo wracasz tu
w słonecznym dniu
aniele mój kochany
Ten smutny czas
przysłoni blask
Twych skrzydeł kolorowych
przybędę tu
na skrzydłach snu
aniele rubinowy
Komentarze (21)
Piękny to wiersz ... jak z serca pieśń ..Ty jesteś
bardzo kochany ...jej nie tu i nie ma już róż ...a
czas zaleczy rany ...
pozdrawiam z podobaniem dla wiersza:)
Melodyjnie :)
Teraz tak :)
"...chciałbym" jest ok
Podoba :)
"I chciałbym rzec"
Pozbyłabym się - I
No i
Ty, Cię - ty , cię