Już nie mam nad niczym kontroli...
Już nie mam nad niczym kontroli...
Wszystko dzieje się jakby poza mną...
Dni, miesiące, lata mijają,
a ja cały czas pamiętam.
pamiętam jak płakałam,
jak cały świat zwalił mi się na głowę.
Wszystko straciło sens...
A teraz, ty o tym nie pamiętasz...
Pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy,
że mnie zraniłeś.
i teraz ranisz mnie jeszcze bardziej,
uśmiechasz się do mnie,
i nie widzisz, że płaczę...
autor
Mróweczka_emeczka
Dodano: 2005-01-19 20:10:00
Ten wiersz przeczytano 451 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.