już po raz ostatni na tym...
to było już miesiąc temu
gdy staliśmy na przystanku
a ja jednak dalej pamiętam
o tym przecudnym, wiosennym poranku
tak długo Cię nie widziałam
zapomniałam już jak wyglądasz
jeden jedyny obraz pamiętam
to - jak na mnie spoglądasz
pełen radości i szczęścia
z pewnym blaskiem w oku
choćbyś już nigdy tak na mnie nie
spojrzał
będę czekać o zmroku
aż przyjdziesz do mnie pod okno
i zawołasz do mnie "kochanie!"
a ja nawet ze snu się obudzę
i pobiegnę na z Tobą spotkanie
wtulę się w Twoje ramiona
ze szczęścia łzę jedną uronię
gdyż marzenia się jednak spełniają
tego sobie już nie zabronię
niestety znów nadszedł poranek
i trzeba było się rozstać
odprowadziłam Cię na przystanek
nie wiedziałam że już po raz ostatni ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.