w kadr ujęty
... wołam bezradnych
nad ranem nie mam wizji
rozglądam się spokojnie
choć tyle
jaskrawości
tak łatwo się marnuje
a to jak smak oddechu
falują sny niegodne
...nagannym
autor
mirno
Dodano: 2007-04-16 00:51:03
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.