Kalina na wale
Kasi de Rivera
Gdzieś koło Szczucina
rosła jarzębina –
niech beztroskie młode lata
wiersz ten przypomina...
Od pola do szosy
kwitną polskie wrzosy –
Kasia oczy ma zielone
i anielskie włosy.
Kalina na wale
ma cudne korale.
Czy ładniejsze od ust Kasi?
Wisła szumi: „wcale”...
Hen, na zachód z wodą
polskie szlaki wiodą.
Zadziwiłaś Amerykę
słowiańską urodą!
Szczęśliwie przebierał
młodzian de Rivera,
więc uroki pięknej Kasi
ma dla siebie teraz.
Urokliwa sójka
stroi barwne piórka,
Kasiu, przyjmij te życzenia
od „śmiesznago wujka”.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.