Kalisz
Miasto dzieciństwa pięknie wyrosło
nad starą, leniwą i cichą Prosną.
To tutaj wszystko się zaczęło
tek rodu i wspomnienia
Do niego powracam w rozterce
W nim zostawiłam swoje serce
Te ziemie kaliskie kryją
Tych, co odeszli nie żyją
Dla mnie byli najszczerszą
Opoką, przyjaźnią i twierdzą
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2005-09-10 00:00:29
Ten wiersz przeczytano 813 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.