Kamień u szyi
inspiracją wiersza ..jest wiesz autorki nocneszepty ,,Ocean wspomnień ''
miłość to delikatna struna
dźwięk po górach niesie
z podwójną siłą wraca
jak każdego roku jesień
w zanadrzu swoim
ma ocean możliwości
miłość prawdziwa
nigdy nie zawiedzie
nie zrani
w twoich ramionach
płomień się pali
nie ugasi go ulewa
nie zdusi zawieja
uległa wzajemna
kochany ją docenia
na rękach poniesie
tam przeżyjecie
to czego pragniecie
miłość ma jedno
nie dwa oblicza
jest taka co mami
i wszystko wylicza
czas twój marnuje
gubi się w tłumie
na prostej drodze
czart ją holuje
w słowach potwierdzenia
nie znajduje
idzie przed siebie
nie zauważając ciebie
daj spokój
ten kamień który
u szyi ciąży
musisz się od niego uwolnić
by do prawdziwej miłości dążyć
Autor Waldi
Komentarze (22)
ładnie
pozdrawiam :)
Kamień nas ogranicza, warto się go pozbyć i do
prawdziwej miłości dążyć. Pozdrawiam serdecznie :)
Udany wiersz waldi, czasami za dużo rzeczy nas
przygniata i nie dajemy rady. Dobre zakończenie,
kolorowych snów życzę>)
Choć czasem kamień, kamyk małych rozmiarów, potrafi
ciążyć niemiłosiernie, aż kark boli...a jak trudno go
usunąć...pozdrawiam serdecznie, miłej nocki z...
Prawdziwa miłość zauważa, co trzeba :)
Pozdrawiam :)
Bardzo refleksyjnie w wierszu, waldi, podoba sie.:)
Pozdrawiam i pogodnego wieczoru.
Waldi, klimat raczej refleksyjny, bo ostatnie cztery
strofy wcale nie są optymistyczne...
:)Ładnie,ale nie każda miłość jest piękna i prawdziwa.
Przystanęłam nad myślą ..prawdziwa nigdy nie zrani..,a
jednak myślę że i najprawdziwszej zdarzy się
zranić.Dlatego bywamy przez nią ,,ciężko ranni" .
Pozdrawiam.
Słowa prawdy,słowa życia jakże ważne.Pozdrawiam.
Bardzo dobry wiersz Pozdrawiam serdecznie Waldi
Bardzo ładna kontynuacja...
Serdecznie pozdrawiam
Ciekawy, niebanalny wiersz
pozdrawiam
:-) :-) :-) witaj Przyjacielu:-) :-) :-)
Może jutro coś sklecę:-) , teraz znikam:-) :-) :-)
Miłego dnia:-) :-)
ładny przekaz...miłość to też działanie
chemiczne(m.in. endorfinki są), ale kamień na szyji
zapewne jej nie pomaga:) pozdrawiam Waldi