Kamienny Anioł
Widoczny na skwerze w parku,
patrzy kamiennym wzrokiem,
zieleń jego dywanem,
pod błękitnym obłokiem.
Rysy czasu na twarzy,
mina marsowa i czujna,
lustruje postacie ludzi,
sama solidnie spójna.
Idzie przechodzień aleją,
jego ramię dotyka,
on niczego nie czuje,
doba szybko umyka.
Oprószają go liście,
deszcz pokropi solidnie,
szarość ustąpi bieli,
niebo światłością mignie.
Widoczny na piedestale,
skrzydła ma rozpostarte,
ręce artysty stworzyły,
oczy zimne otwarte.
Przemykamy pośpiesznie,
odcisk czasu znamienny,
a on tam sobie stoi,
piękny Anioł - kamienny.
M.M.P
2016.
Komentarze (21)
pięknie poprowadzona refleksja Pozdrawiam
serdecznie:))
Pod takim samym aniołem leży moja koleżanka z pracy -
czytając wiersz widziałam właśnie to miejsce, oraz ją.
Anioł prowadzi mnie, bo widać go z oddali, w ten
sposób mogę trafić...
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładnie Mario opisałeś tą kamienną postać
Anioła. Ludzie przejdą i nic nie zauważą, a ty swoim
czułym okiem i dobrym sercem potrafisz wiele zauważyć.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo obrazowo przedstawiłaś nam swoją refleksje
Marysiu.
pozdrawiam niedzielnie paa
Piękny wiersz Mario.
''mina marsowa i czujna'
Kamienne i te skrzydlate Stróże ludzkich słabości i
cnót nie odstępują dusz ani na krok. Serdecznie
pozdrawiam.
Ładna życiowa refleksja. Wiersz rozbudza wyobraźnię
czytelnika.
Pozdrawiam:)