Karłowacieje
ukrywa się pośród słów
a słowa w tajemnicy nurzane
popołudniowa kawa samotnie
wzdycha w kubku
marzeń szkielet
wcisnął się w kąt
noc z nudów ziewa
wdową się stała
schnie nadzieja pozbawiona
ciepła rąk
usta do rozmowy się rwą
a pustka obok
wyciszam smutek
zapadam się w melodię
bo wiem że jesteś tam
echem snuje się muzyka
w wykluwającym się wierszu
oddaję cząstkę siebie
ja codzienna niezmienna
chciałabym być dziś w twoich
myślach i sercu
a powoli zasycham
Komentarze (21)
Pięknie oddałaś w wierszu cząstkę siebie.
Śliczny wiersz.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Samotna kawa już tak nie smakuje... Ślicznie.
Pieknie wyrazona tesknota
Z przyjemnością czyta siectakie wersy
Pozdrawiam Najko
Jeden z piękniejszych Twoich wierszy chociaż nastrój
jakby znajomy. Tytuł bym zakończył literką ę. A poza
tym duży plus i uśmiech:)))
Życiowo, refleksyjnie oraz melancholijnie, pozdrawiam
ciepło.
Witam,
bardzo smutne wersy, ale domylślam sie, że powód
poważny - życiowy/+/.
Bardzo życiowo i fefleksyjnie.
Z samotnością, też można wypić kawę.:)
Pozdrawiam, Najka.:)
Bez bliskości ('tej' osoby), nie sposób kwitnąć
wewnętrznie. Nie ma czym go wypełnić. Może to
prowadzić do 'karłowacenia', acz nie musi.
Świetnie oddana (więcej niż) cząstka siebie. +++
Pozdrawiam serdecznie Najko. :)
Piękny wiersz od tytułu po puentę.
Wymownie oddany stan samotności...
Poruszający i to bardzo...
Serdecznie pozdrawiam
Takie już nasze przeznaczenie - sami karłowaciejemy.
Jednak w pewnym wieku kiedy się nie ma nikogo -
człowiek godzi się z tym, bo szykanie na siłę kogoś
nowego to zbyt wielki wysiłek przy niepewnym wyniku.
Trudny to stan, ale widocznie los przeznaczył inne
życie i nie można pozostawać więdniejącą wiązanką,
zatrzymywać się w miejscu,
poruszająca melancholia,
pozdrawiam serdecznie:)
Smutno.
Mam wrażenie, że ten on peelkę zwodzi...
Pozdrawiam
Pięknie opisana melancholia. Miłego dnia życzę.
Ja też karłowacieję.
Ciekawe określenie życia. Przekaz potrafi rozbudzić
wyobraźnię.
Pozdrawiam.
Marek