Karmnik u T. B.
...dedykuję mojemu bratu Tadeuszowi, który każdej zimy dokarmia dziesiątki ptaków...
T. B. wsypał do karmnika ziarna lnu i
słonecznika;
wnet zleciały się sikorki
oraz czyże głodomorki,
a za nimi dzwońców chmara, kos i
grubodziobów para...
Karmnik metraż ma niewielki – nie
przestrzega nikt kolejki:
rozpychają się skrzydłami,
dziobią, straszą pazurkami,
byle prędko zjeść co nieco, bo następne
ptaki lecą!
Trzeba szybko coś przedsięwziąć,
karmnik przecież nie jest z gumy…;
Wiem!
Znak STOP-u postawimy,
powstrzymamy ptasie tłumy!
Wróbel ćwierknął:
”Zakaz wstępu? Nam? Do ptasiej restauracji?
To jest absurd!
To jest skandal!
Jawny gwałt na demokracji!”
Tuż po zmroku karmnik zniknął;
może go ukradła sowa
by urządzić w nim bar nocny
i zaprosić myszołowa?
A może to UFO-ptaki pomyliły go z rakietą?
Trochę w nim pomajstrowały
i ku Drodze Mlecznej lecą?
Rano miła niespodzianka – karmnik tam gdzie
zwykle stoi,
ten sam,
tylko jakimś cudem kilkakrotnie
powiększony:
Balkon!
Taras!
Wykusz!
Wieża!
Kilka nowych kondygnacji!
Miejsca w bród, choć ptaków więcej,
niż dzień wcześniej na kolacji.
Tajemniczy Budowniczy myśli skromnie:
”Warto było,
noc zarwałem,lecz mam pewność,
że się ptaki nie pobiją”
Ola Bielarska
Komentarze (9)
Podziękowania dla Twojego brata, który dokarmia ptaki.
A Tobie, że potrafiłaś "ubrać" ten fakt w tak
wspaniałe słowa
dobry wiersz pozdrawiam:)
ciekawy wiersz pozdrawiam
Piękny wiersz. Prawdziwych świąt w gronie bliskich.
Takie prawdziwe ptaki uwielbiam karmić,ciekawy wiersz.
Pozdrawiam:)
Tak. W ten szczególny dzień trzeba pamiętać o ptakach.
Moja córka wywiesza słoninkę dla sikorek. Pozdrawiam i
życzę Wesołych Świąt.
taki stoi u mnie właśnie
by ukrócić ptasie waśnie!
Lubię wiersze dla dzieci bo są lekkie i dzięki nim
można również przenieść się w dawno minione lata. Miło
było przeczytać. Pozdrawiam świątecznie:)
Ladnie wesolo zdrowych rodzinnych swiat pozdrawiam