KARNAWAŁOWY SZAŁ
Relacja z imprezy w Kole Emerytów
Już KARNAWAŁ się zaczyna –
biegnie chłopak i dziewczyna –
ale chociaż to Seniorzy
to są jeszcze bardzo hoży.
Zwyczajem - Przewodnicząca,
niezawodna i urocza
wita tych, którzy przybyli
aby dobrze się bawili.
Posilić się trzeba nieco:
wazy z rosołami „lecą”
i obfite drugie danie;
a co z „linią” miłe Panie?
O to zadba muzyk właśnie,
gdy w akordy głośno trzaśnie
i rozbudzi osowiałych,
po posiłku odrętwiałych.
Towarzystwo na parkiecie
zgrabnie nóżkami „zamiecie”
do kółeczka, pociąg … woła;
tak się bawi BRAĆ wesoła.
Tradycyjne ciacho, kawa –
gdyż z przerwami jest zabawa,
by ochłonąć, ciut odsapnąć
i następne tańce zacząć.
A muzyka wciąż porywa
i na środek ciągle wzywa
do wspólnej zabawy – czyli,
aby wszyscy się bawili!
Zza okna szarość nas wita
a na stole zimna płyta
smakowita, kolorowa,
do spożycia jest gotowa.
Mija miło i radośnie
czas spędzony tutaj właśnie,
wśród przyjaciół i znajomych,
czasem długo nie widzianych.
Dość zadumy i frasunku,
dajcie ognistego trunku
niech rozluźni ręce, nogi
i wprawi nas w nastrój błogi!
Lecz zabawa wnet się kończy
i do domów wracać czas,
lecz wspomnienie nas połączy
przywołując przeszły czas.
* * *
HanB
Komentarze (16)
Sympatyczny jest czas karnawału spędzany na zabawie,
najbardziej podobają mi się dwie ostatnie strofy,
gdyby wiersz był mój to bym go trochę okroiła, ale
nie jest:))
Pozdrawiam wertycho serdecznie:)