Karuzela
Życie – karuzela ,
Zatrzymać się nie da ,
Pędzi , boli już głowa….
Nie chcę już tak prędko żyć ,
I nareszcie szczęśliwa być .
Pędząc tak nic nie wskóram ,
Mieszkam za wysokim murem ,
Gdzie nie dochodzi słońce ,
Ni deszcz , ni wiatr…
Żyć nie da się…
Pędzę więc , by wskórać coś ,
Aż wreszcie rękę mi poda ktoś….
Życzliwy ktoś , jakiś gość ,
Aby zatrzymać karuzelę życia ,
Bez narkotyków i picia…
Z uczciwością i domem w mieście ,
O tym marzyłam i dostałam to
nareszcie…
Zatrzymałeś karuzelę...Dziękuję...=)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.