Karuzela życia
Na karuzeli życia kręcę się
jak w wesołym miasteczku
na młyńskim kole
raz góra, a raz dół
i chciałabym wreszcie
choć na chwilę zatrzymać się,
lecz ktoś wciąż mym życie
dobrze bawi się.
Złośliwy los znaczonymi kartami gra
i dobrze mu ten blef wychodzi
ma myśl nadzieją gnana
wciąż z nim toczy tę grę,
lecz ta potyczka chyba
nie jest zachodu warta.
Los wciąż iluzją łudzi mnie
złośliwie się uśmiecha
ukradkiem wyciąga as z rękawa
i do rozpuku z mych zabiegów
śmieje się.
Lecz ja tak łatwo
nie poddaję się
o własne szczęście przecież walczę.
Niech los sobie
ze mnie kpi
we mnie nadzieja rośnie
i wierzę, że na nosie
zagram kiedyś mu
i odmieni się zła passa.
Przecież nie warto
biernie stać i patrzeć,
bo tak nie zmienisz nic.
Ja wierzę, że tak
jak po burzy wstaje słońce
tak i dla mnie nastaną jasne dni,
bo przy mnie jest
mój anioł stróż
pomaga mi walczyć z losem złym
i ochrania swym płaszczem
jak niewidoczną tarczą
Komentarze (7)
pewnie powinno być złym a nie "zły
treść wiersza porusza różne poszukiwania drogi
życiowej
bardzo szczerze napisany a walczyć o dobro należy do
końca
Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. Ważne
jest to że masz anioła stróża, na którego możesz
liczyć.Będę zaglądać po dawki
optymizmu.
Słonko cieszę się że w Twoim wierszu jest tyle
optymizmu mhmmmmmm uwierz mi w to co Ci teraz powiem
że i w Twojej uliczce zaświeci słonko tylko trzeba
poczekać na odpowiedni czas...Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz dobry w odbiorze Ja wiem że po burzy zawsze
wychodzi słońce pozdrawiam :)
A życie, jak na karuzeli, raz w góręraz w dół, ale nie
jest tak,że zawsze jest pod górę, bo kiedyś osiągamy
szczyt i musi być z górki.Dobry temat wiersza,
optymistycznie.
zawsze trzeba mieć siłę, wiarę i nadzieję...one
pomagają pokonać wszelkie nieprzychylności
losu...ładnie u Ciebie...pozdrawiam:)
...Po burzy zawsze świeci słońce... uśmiechnij
się...jutro będzie lepiej... Pozdrawiam :)