Kaśka za rzeką (3)
łopata przewraca zmęczoną ziemię
w chłodniejszych porankach
jesień nakłada drzewom balejaż
zazdrosnej cebuli obcięto wąsy
zmęczona Kasia podpiera płot
myśli o matce zajmują czas
dawniej to ona układała siano do snu
pamięta ten zapach na dzień dobry
i dobranoc
autor
anastazja
Dodano: 2017-01-08 17:40:40
Ten wiersz przeczytano 508 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Piękny!
Teraz wiem, dlaczego dobrze mi się spało u cioci na
wsi podczas wakacji. Czasem widziałam, jak wymieniała
siano w pokrowcach. Pozdrawiam :)
Naturalnie pięknie.Pozdrawiam Serdecznie.
Uwielbiam te Twe opowiastki.
ciekawie
Zapach jak wspomnienia kodujemy Bardzo podoba mi sie
Twój wiersz z nutką tęsknoty
Pozdrawiam serdecznie :)
Moje klimaty:-)
Pozdrawiam:-)
Ładnie, klimatycznie, z nutą tęsknoty.
Serdeczności.
Wiejskie klimaty podane na raty.podobają się
Wszystko przemija, w tym cała bieda,
a pewnych zapachów zapomnieć się nie da!
Pozdrawiam!
To musi być pamiętliwy zapach :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Nie,nie zabrakło ogonka. To nie Kaśka przewraca
ziemię, tylko: łopata przewraca...dzięki.
Zyciowa refleksja, podoba sie :)
a jakie spanie na świeżo upchanym sienniku. Raz spałam
u cioci na wakacjach- Marzenie i ten zapach. Ludzie,
nie uciekajcie od NATURY!!! Pozdrawiam :)
Też uważam, że powinno być "łopatą" bo to zmienia
postać rzeczy.
Pozdrawiam paa :))
to już cykl wierszy - podoba się. bardzo.
...chyba zabrakło ogonka w pierwszym wyrazie (łopatą).