Katastrofa
Andrzejowi
Wybuchy grzmoty, pioruny.
Wojna się toczy w rozumie ociężałym,
bo trudno mu się zorientować
czy nawałnica przyszła z zewnątrz
czy narodziła się w środku.
Umysł próbuje zapomnieć katastrofę,
ale jest za słaby, żeby zmienić jej
bieg.
Gdyby nic nie pamiętał, byłoby łatwiej.
Ale to się nie dzieje na zawołanie.
Na razie ból odbiera zmysły.
autor
pani Mija
Dodano: 2023-10-25 00:11:41
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Pozdrawiam z serdecznymi zyczeniami spokojniejszych
nocy.
Czas pomoze...
Trauma z pewnością łatwo nie odchodzi w niepamięć.
Pozdrawiam serdecznie, przed snem.
Dramat,
śmierć to cios,
po którym ciężko się pozbierać.
Pozdrawiam serdecznie:))
To pożar dla emocji. Dziękuję za obecność
Na wszystko potrzeba czas..
tak, śmierć to katastrofa dla najbliższych.
Z każdej katastrofy ciężko przejść do porządku
dziennego...tu potrzebny jest czas...Pozdrawiam Mijo