Katharsis
Kwietniowa burza nadeszła tak nagle,
błysk mnie na chwilę oślepił,
duszy potrzebna była ta jasność,
nie uciekałam przed deszczem.
Głucha na grzmoty, w przemokłej sukience
czekałam Bóg jeden wie na co.
Gdy wszystko ucichło, wróciłam do siebie
znów czując się białą kartką.
https://www.youtube.com/watch?v=Y1Dx3mZMhTg
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2015-04-26 18:55:28
Ten wiersz przeczytano 1330 razy
Oddanych głosów: 50
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Zapachniało oczyszczeniem:))
bardzo piękny
bardzo piękny
piękną oprawę muzyczną nadałaś temu wierszowi... aż by
się chciało czytać i jednocześnie słuchać tego utworu
Bardzo mi się podoba :)
Ładny wiersz :)
Pozdrawiam, Anno.
pięknie ...
pozdrawiam:-)
czytam:
Kwietniowa burza nadeszła tak nagle,
błysk mnie na chwilę oślepił,
duszy potrzebna była ta jasność,
nie uciekałam ...
Głucha na grzmoty, w przemokłej sukience
czekałam Bóg wie jeden na co.
Wszystko ucichło, wróciłam do siebie
czując się białą kartką.
ozonowe oczyszczenie :)
Na oczyszczenia potop +)
Miło było przeczytać.(:-)}
+ Pozdrawiam serdecznie
Dla mnie pięknie. Pozdrawiam Aniu:)
ładnie i oczyszczająco :)))
burza i deszcz karmi ziemię i rośliny,może i dla nas
ma jakieś mikroelementy...pozdrawiam.
Znane mi uczucie.
Pozdrawiam, Anno:)