Katharsis
Kwietniowa burza nadeszła tak nagle,
błysk mnie na chwilę oślepił,
duszy potrzebna była ta jasność,
nie uciekałam przed deszczem.
Głucha na grzmoty, w przemokłej sukience
czekałam Bóg jeden wie na co.
Gdy wszystko ucichło, wróciłam do siebie
znów czując się białą kartką.
https://www.youtube.com/watch?v=Y1Dx3mZMhTg
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2015-04-26 18:55:28
Ten wiersz przeczytano 1331 razy
Oddanych głosów: 50
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Gdy staje się jasne,
bieleje papier.
I można zapisać od nowa,
starannie dobierając słowa :)