Katharsis
Bo każdy ma kogoś, za kogo życie by oddał.
Był chłodny i bardzo pochmurny dzień,
kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy się.
Żadne z nas nie znało dogłębnej reakcji
drugiego
i z niecierpliwością prawdziwą czekaliśmy
tego,
aż któreś z nas zlikwiduje stojącą między
nami barierę.
Zburzyliśmy ją razem, wykorzystując naszą
wiarę.
Że nam się uda - cały czas w to
wierzyliśmy,
bo w głębi serca bardzo tego chcieliśmy.
Czasami sama nie wiem, co mam Ci
powiedzieć,
być może to, że będę z Tobą zawsze - w
bogactwie i w biedzie.
Moja miłość do Ciebie przerasta me serce
i przez nią z każdym dniem jest ono coraz
większe.
Dziękuję Ci, że jesteś, za wszystko co
robisz,
gdy jesteś przy mnie czuję, jak za mną swym
wzrokiem wodzisz.
Uwielbiam się chować w Twoich ramionach,
czuję się wtedy jak bezskrzydły anioł - w
niebo uniesiona.
Pragnę być zawsze z Tobą, blisko Ciebie
nieustannie,
byś ciepłym pocałunkiem budził mnie
porankiem,
czuć Cię obok siebie, leżeć na jednej
pościeli,
słyszeć szeptem Twe słowa, że nic nas nie
rozdzieli,
że chcesz być tylko ze mną i że z nikim
więcej,
że przejdziesz życie ze mną, trzymając się
za ręce.
Tylko z Tobą chcę budować dom - dach dla
naszych dzieci.
Niech ten wiersz ogień w naszych sercach na
nowo wznieci.
Bo gdyby Ciebie nie było, teraz bym w
męczarniach zmarła,
po tym jak cząstka Twego życia w me serce
się wdarła.
Nie śmiem wątpić, że Ty jesteś moim
przeznaczeniem,
bo żyjesz ciągle we mnie, jesteś mego życia
spełnieniem.
Bo to Ty wyniosłeś na powierzchnię życia
mego wrak
i czy będę z Tobą w miłości na zawsze -
przed ołtarzem powiem "tak"...
Misiu, bardzo Cię kocham. Przepraszam Cię za wszystkie złe słowa i niepewne chwile. Wiedz, że nie chcę Cię znów stracić i boję się, że któregoś dnia może to Ty zechcesz mnie opuścić na zawsze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.