kawoszka 2
chciałam umoczyć usta
w filiżance z gorącą kawą
właśnie zadzwonił telefon
zadudnił głuchy sygnał
już miałam zanurkować
w świeżo parzony aromat
łyżka zgrzytem ostrzegła
o pustej cukiernicy
na wyciągnięcie dłoni porcelana
chłodem ostudziła pragnienie
nastawiam wodę czajnik
zagwiżdżę łobuzersko
autor
grusz-ela
Dodano: 2006-10-19 08:38:43
Ten wiersz przeczytano 588 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.