A kiedy?
A kiedy niebo zapłacze
wylewając łzy swoje w głębię jeziora
w ten czas sobię tłumaczę
ze to nie jest jeszcze ta pora,
aby w łzach topić swoje marzenia
kiedy życie nabiera koloru,
po mimo miłości głodu cierpienia
nabiera swoistego waloru.
06 maja 2007
8:54:10
-------------------------------------------
-----Niedziela - piękny poranek
w uśmiechu słoneczka pozdrawia,
niosąc nadziei kaganek
nadzieję w mym sercu zostawia.
06 maja 2007
6:52:19
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.