Kiedy biegniesz
Każdą chwilkę co życie nam dało
W mym dzienniczku pamięci notuję
Słowa wierszy na nitki nawlekam
Złotą farbą w sercu drukuję.
Wszystkie małe okruszki słodyczy
W kolorowe zawijam papierki
Niech lekarstwem będą na smutek
Na dni mroczne i życia rozterki.
W dłonie łapię małe czułości
Żeby grzały me serce stęsknione
Zasłuchane w odgłos twych kroków
Tak odległe, a takie znajome.
Słońcu jasne promyki wykradam
By rozjaśnić mrok nocy nad nami
Gdy mnie trzymasz miły w ramionach
Kiedy biegniesz do mnie myślami.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.