KIEDY CIĘ ZOBACZĘ
DLA CIEBIE
Kiedy Cię zobaczę,
w milczeniu skiniesz
mi głową.
Nie potrafisz inaczej,
chociaż serca i tęsknoty,
w Nas płoną.
Kiedy Cię zobaczę,
zgasną wszystkie światła
i tylko Twoje oczy,
świecić będą namiętnie
dla mnie nocą.
Kiedy Cię zobaczę,
zabraknie Nam słów
Nie chcę się wtedy przebudzić,
przymus nie jest potrzebny.
Pocałujesz mnie świtem.
Za tym tęsknisz , tak jak ja.
Na pewno.
Kiedy Cię zobaczę,
weźmiesz mnie za rękę
i pójdziemy dzień za dniem.
Nigdy potem nie odejdę
W obszarze szczęścia będę.
Kiedy Cię zobaczę,
przejdę z Tobą wszystkie
góry i rzeki baśniowe.
Bo to jest zgodne uzależnienie,
na CAŁE ŻYCIE
i naczynia połączone
Lódź,1.05.2007r. ula2ula
Komentarze (19)
Droga Urszulo twoja poezja rozjaśnia obszary nie tylko
mojego umysłu ale i serca. Andrzej z miasta Tychy
zgubiłem sie budowałem duzo lecz tam tak pusto
Nie jest to moim zdaniem wiersz na TAKA ilosc glosow,
ale z drugiej strony nie jest tak fatalny jak inne na
ktore sie dzis natknalem, w kazdym razie wydaje mi sie
jest pisany od serca i to juz cos.
Zabraknie Wam słów, ale one nie będą potrzebne... :)
Ola
romantycznie, magicznie, jak w marzebiach, ciekawa
forma , pozdrawiam
...urokliwie...
...a November mrukliwie...
/.. kiedy cię zobaczę /..nie wzrokiem..nie
oczami,zapachem.. smakiem. Napisane lekko ale odkrywam
pokłady uczuć innych,jakby lęku o to co będzie jeśli
zobaczysz.Cały świat będzie tylko wasz,reszta się nie
liczy.Jednak odczuwam maleńkie wahanie.Wiersz niby
prosty,mnie uderzył w struny odczuć.Jeśli tak jest..to
spełnił zadanie.
mam nadzieję że chociaz Tobie w końcu się ułoży;))) co
ma byc to i tak bedzie... więc ciesz się każdą
chwilą;)))
wiersz piszesz bo poprzez niego chcesz uwidocznić
swoje uczucia.Piszesz tak jak Ci serce dyktuje a jest
przez to dostępny dla każdego.Więc nie przejmuj się
niezbyt kulturalnymi uwagami bo tacy nie wiedzą co to
miłość i spontaniczność ich wyrażania.Wymyślili sobie
jakieś prawidła ,które bardziej nadają się do
produkcji papci niż do formowania ocen .Pozdrawiam
Uważam że miłość ...czy oczekiwanie na nią nie muszą
być zawsze dramatem...czasem fajnie jak jest,spokojnie
...ciepło...ot tak zwyczajnie...bezpiecznie...i tak
odbieram Twoje myśli...pozdrawiam A.D.
"w milczeniu skiniesz
mi głową." O! Czyżby to była metafora? ;) Niepotrzebne
powtórzenia,które nic nie wnoszą,ani nie podkreślają
A ja zgadzam się z November Rain`em, zbyt prosto "kawa
na ławę"... miewasz lepsze... Uważam jednak, że nie
pisać byle pisać, bo jaki w tym sens?Oczywiście, że
każdy ma prawo do takiej wypowiedzi, jaką sobie
wybierze, ale czyż nie mamy ambicji stworzyć coś
godnego zauważenia?
Pozdrawiam
śliczny wiersz ...;)
Powiem tak.Wiersz natchniony oczekiwaniem miłości tego
jedynego,niestety tylko w snach potrafi
przyjść.Zdefiniowałaś uczucie prostymi metaforami,moim
zdaniem to powinno być głębsze wyznanie,owiane
tajemniczością dającą do myślenia czytelnikowi.
Zgodzę się tu z November Rain na słowa piosenki by się
nadawał. Jeśli chodzi o oponentów stylowego układania
wierszy, to jeśli ktoś ma ochotę tkwić w
przekonaniu,że pisanie byle jak,aby przekazać tylko
swoje myśli,niech tak pozostanie, w końcu nikt nikogo
nie zmusza,tylko szkoda że w życiu dobiera się słowa
by miały logikę.Pozdrawiam
treść bardzo ładna,a forma.. ja sama nie zwracam uwagi
na formę, bo nie na tym rzecz polega, żeby pisac
zgodnie z formą. ważny jest przekaz, to co chcemy w
wierszu powiedzieć ;) pozdraiwam ciepło.