Kiedy Ktoś tak bardzo kochany...
Olu...
Powietrza jakby więcej, bo dusza się w nim
skryła
Pozostawiła wszystko, co jej dane, w
pośpiechu życie skończyła
Sercem i tęsknotą podczas bezsennej nocy
W milczeniu niecodziennym ciągle płaczą
oczy
Łzy niczym kamienie spowalniają bieg
każdego dnia
Z wielkim bólem wciąż krzyczysz:"Tak bardzo
mi Ciebie brak..."
Porozrzucane chwile życia ogniwem
Od początku istnienia były wiecznym
spoiwem
Ta "wieczność" przerwana - w jednej chwili
upadła
Nienawiść tego dnia do serca się skradła
Uwierz mi proszę, choć tak ciężko
słuchać
On Cię nigdy nie opuści - musisz Mu
zaufać
Świat się stał głuchy i obcy w
spojrzeniu
Zniszczył ład i poddał niespełnieniu
...On nigdy nie odejdzie na zawsze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.