Kiedy sie wszystko wydaje...
Kiedy sie wszystko wydaje przeszloscia
I rzeczywiscie byc moze tak jest
mysle co stalo sie z ta miloscia
ktora uwiedla bezmyslnie jak bez
i juz sie nie da niczym ocucic
jak wiara ktora wygasla z rozpaczy
bo wszak nie mozna do dawnych lat wrocic
i ze zostalo juz tylko wybaczyc
Mapa na dloniach tak bardzo wyrazna
skonczone dzielo ze juz nic nie dodac
czas ciagle wszystko co jest uniewaznia
w koncu przychodzi nam przeszlosc pochowac
Komentarze (3)
Krzysiu, z miłością jest jak ze studnią! Im więcej
jest jej na powierzchni, tym mniej ją docenia się.
Natomiast, jeżeli jej nie widać, szukać zaczynasz. I
wchodzisz głębiej, głębiej i głębiej...czując jej
zapach i smak cudny czując. Jeśli więc miłość jest tak
głęboka, to ona zostanie...warto ją szukać...
Ech, gdyby można pochować tę
przeszłość...głęboko...bardzo głęboko...
Urzekający , trzymająy w zadumie, bardzo dobrze
napisany wiersz.
Przeszłość jeżeli uwiera przeszkadza jest niepotrzebną
troską należy ją usunąć w cień i zacząć od nowa Dobry
wiersz postanowienie