Kiedy tracisz
Kiedy tracisz tego kogoś
kto był twoim całym światem
to nie jesteś wielkim drzewem
tylko polnym zwiędłym kwiatem
takim suchym bez nadziei
byle co go skruszyć może
który kładzie się przy wietrze
jak na żniwa suche zboże
czasem deszczyk jak popada
kwiat ożywi tak się dzieje
czasem rękę ktoś ci poda
i powrócisz w życia knieje
chociaż czas zaciera ślady
wyrwa w sercu pozostanie
musisz w życiu dać se rady
miłości rzucić wezwanie
żebyś nie był sam na świecie
i mógł szeptać czułe słowa
wówczas los cię nie przygniecie
spokojniejsza będzie głowa
Komentarze (9)
Dzieki za komentarze i rady .
Z części z nich skorzystałem .Niektóre wyrazy to
potoczne powiedzenia .
Pozdrawiam serdecznie.
Człowiek zwierzę stadne... pozdrawiam
Głęboki sens i refleksje
Dołączam do czytelników, którym wiersz się podoba w
treści i formie.
Ośmielę się zaproponować korektę niektórych wersów:
„kto był twoim całym światem” (drugi wers)
„gdy pochyla się przy wietrze” (siódmy)
„aby smutek cię nie strawił
wyjdź miłości na spotkanie” (piętnasty i szesnasty)
„wówczas los cię nie przygniecie” (dziewiętnasty).
Wiadomo,że to jedynie czytelnicze sugestie z którymi
autor może zrobić co zechce.
Miłego dnia:)
Dobrze się czyta. Pozdrawiam :))
Piękny wiersz i pełen optymizmu.Pozdrawiam
Aby nie być samotnym trzeba szukać połówki do
siebie...i niech iskrzy.Sensowna puenta.Pozdr.
Oczywiście, nie wolno się dołować, bo to nie rozwiąże
sprawy.
Pozdrawiam :)
Ładny wiersz, i na koniec optymistycznie. Pozdrawiam.