Kiedy wreszcie...
Kiedy wreszcie staniesz z dmuchawcem pod
moimi drzwiami?
Kiedy wreszcie zjedziemy razem z tęczy?
Kiedy wreszcie ściągniesz mi gwiazdkę z
nieba?
Kiedy wreszcie obejrzymy razem wchód
słońca?
Kiedy wreszcie pójdziemy splecieni w blasku
księżyca?
Hmmm...no właśnie kiedy?
autor
Ajlofju
Dodano: 2006-08-23 00:07:20
Ten wiersz przeczytano 380 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.