Kiedy zechcesz...
Jutro, dzisiaj, kiedy zechcesz,
Pokaż tylko mały znak.
Ja miłością swą rozpieszczę,
Ciepło dam jak mały psiak.
Rano, w dzień, i też wieczorem,
Wezmę całą w posiadanie.
Będę twoim szczęścia wzorem,
Tym jedynym miłowaniem.
A gdy przyjdzie czas goryczy,
Co oblicze smutkiem kryje.
Nie zostawię ciebie z niczym,
Wiem, dla kogo serce bije.
Komu tak zawdzięczam wiele,
Aż ogarnąć trudno słowa.
Cały tydzień, po niedzielę,
Nie podołam uczuć chować.
Za radości twej drobinę,
Czy uśmiechu, choć cząsteczkę.
Zdolny jestem przejąć winę,
Albo winy twej troszeczkę.
Pokaż tylko jednym gestem,
Ile znaczeń szczerych mieszczę.
Że potrzebny tobie jestem,
Ja miłością swą rozpieszczę.
Komentarze (4)
jestem przekonany ze na pewno zechce...
przyjemnie się czytało, wyobrażało i dalej chętnie
czytało
Całkiem , całkiem ładny. Pozdrawiam@
Nie mów do niej, mów do mnie:))))) Ekstra!