Kiedyś
W każdym zakątku mojej pamięci,
Nie ma wspomnienia w którym brakowałoby
Ciebie.
Wszystko o czym moge teraz marzyć,
To kolejny sen w którym będiesz Ty.
Jeszcze wczoraj życie było wiecznością
Nic na świecie nie mogło odebrać mi
Twojej miłości, czy kiedyś przekonam się,
Że czas leczy rany?
Że wyleczy też mnie?
Ona powiedziała, nigdy Cię nie
zostawie,nigdy
Tylko kochaj mnie zawsze.
Ona powiedziała, możesz odejśc,ale nigdy
Mnie nie zostaw samej.
Refleksy popołudniowego słońca,prowadzą
mnie z powrotem
Do miejsca gdzie byliśmy jednością.
Bratnie dusze na zawsze,chcące gonić
Tęcze w ciemnościach.
Kolejny dzień by osiągnąć przeznaczenie,
Przybądż i uwolnij mnie.
Kiedy zamykam oczy, widze twój usmiech,
Kiedy idę w ulewie,
Krzycze twoje imię.
Ona powiedziała, nigdy cię nie
zostawie,nigdy
Tylko kochaj mnie zawsze.
Ona powiedziała, możesz odejśc,ale nigdy
Mnie nie zostaw samej.
Samotnośc mnie pochłania,
Bez Ciebie nie istnieje
Nigdy i nigdzie.
Ale czas wyleczy kiedyś
Moje rany.
Ona powiedziała, nigdy Cię nie
zostawie,nigdy
Tylko kochaj mnie zawsze.
Ona powiedziała, będziemy razem, kiedyś.
Ona powiedziała, będe czekac zawsze,
Nigdy cię nie opuszcze.
Ona powiedziała, możesz odejśc,ale nigdy
Mnie nie zostaw samej.
Nie odchodź,
Nie nie odchodź.
Będe czekać,zawsze.
Aż w końcu obudzisz sie z tego snu.
Kiedyś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.