Kiedyś.
Jak opisać
Niech ktoś podpowie
ten bół w mojej pochylonej głowie
gdy zamiast słodkiego zapachu Twoich
włosów
Zamiast ramion nagich,złaknionych
Oczu ciemnych,w moje własne wpatrzonych
Głos Twój słyszę,ostry i oschły
jak nie Twój
Przeciez Ty moje Słodkie Kochanie
głos masz tak ciepły,i to radosne
przytulanie
Pamiętasz jak kiedyś,tak wiele chwil
temu
Leżeliśmy wtuleni nie wiedząc czemu...
Nie potrzebne nam były słowa żadne
Wyrzućmy je i teraz
Zabijmy na zawsze
Nim znowu przegram
Bez wartości
Bez śmiechu
Ze smutkiem
upadnę.
Komentarze (5)
jak dla mnie ciekawy i nieźle sie go czyta... treści i
słowa niczego sobie płynie z nich tęsknota i miłość..
brawo))
Hej:) W czternastu wierszach odkryłaś jedynie smutną-
wręcz tragicznie obolałą- stronę swej osobowości. Czy
drugiej, pogodnej nie widzisz?? Bądź wobec siebie
uczciwa- acha...
A wiesz... że bardzo ładny warsztat reprezentują Twoje
wiersze...
kiedys.. kiedys było lepiej.
Wspomnienia czasem tak bardzo bolą.
Zabardzo, ze wytrzymac sie nie da.
Ale Shu_Lien ma racje. Czasem wystarczy tak niewiele,
zeby powrocic do tego wszystkiego.
Ale niestety czasem jest to zbyt trudne.
I niemożliwe.
Wszystko się zmienia...coś jest, a później tego nie
ma...niestety...wiersz podoba mi sie bardzo:)
Piękny wiersz...racja, że czasami ktoś kto był nam tak
bliski staje się oschły i daleki a przeciez wystarczy
tak niewiele by powrócić do tych pięknych chwil i
zacząć wszystko od nowa.