Kilka prawd.
Dzisiaj kieruję do Ciebie tych kilka moim
westnień.
Kilka prawd Tobie znanych choć wprost nie
wypowiedzianych.
Przyjaźnimy się, tego chciałam, bo o
więcej prosić nie śmiałam
Twoje wybory zawsze szanowałam.
Kiedyś powiedziałeś, że doceniasz to co
ode mnie dostajesz
Ja Ci też chcę za coś podziękować
Dzięki Tobie wiem co to znaczy naprawdę
kochać..
Jesteś moją inspiracją..
Mimo to się zastanawiam czemu Bóg o tej
miłości zapomnieć mi nie pozwala??
Komentarze (2)
niestety czasem i tak bywa że kogoś się kocha i nawet
jak już się jest z kimś innym to będzie się zawsze o
nim pamiętać
bywa tak, że są osoby, których nigdy się nie
zapomni...zawsze bedą w naszych sercach...mam nadzieja
że ta Twoja inspiracja zawsze będzie kroczyć obok
Ciebie namaszczajac wenę....Pozdrawiam:)