kilka przemyśleń o qpie -...
Dedykuje to Angelice W.
tak codziennie se rozmyślam
że brak mi jest towarzystwa
więc tak myśle intensywnie
zrobie qpe będzie dziwnie
więc wkroczyłem do WC
otworzyłem sobie klape
i usiadłem swoją pupą
no i stękam.. co z tą qpą?
ona wciąz zawzięcie siedzi..
jakbym zjadł z 40 śledzi..
nie chce wyjść.. cały od potu...
zrobie sobie mniej kłopotu
więc dotarłem więc do kuchni
laxigenu dwie ampułki
łykłem sobie i popiłem
no i co? qpe zrobiłem
była śliczna... zakręcona
więc zabrałem ją w ramiona
przytuliłem ją do siebie
teraz samotnie nie siedze
mam swą qpe.. - przyjaciela
co miłością mi doskwiera
Oraz wszystkim którzy "oqpiali"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.