kilometry.
Pamietasz? Pewnei juz nie.
Na pierszym kilometrze płyna łzy
to nie wstyd patrzac w tył
nie ogladaj sie za siebie
szczescia nie zamieniaj w pył
Długa droga wiele
spraw i cierpienia
z kazda chwila z kadzym dniem
coraz bardziej cie doceniam
Chociaz zdawac Ci sie moze
ze to wszystko jest iluzja
cisza poteguje z kazda kolejna kontuzja
Gdzie zaczyna sie przepasc
w ktorej sam soba sie dławisz
Topiac sie w kompleksach
nigdy siebie nie naprawisz
Wspominam wszystko...
w kazdej chwili byłes przy mnie
nawet złe chwile przywołuje pozytywnie
ciałem tutaj,dusza ztoba
jestem inna,niepoznana
kiedys byłam niekontrolowana...
juz wiem_jestem szczesciara]chce radoasc
dzielic z toba
nie chce byc Twoim rozczarowaniem
i podazam ta droga
Nie chce widziec Twoich łez
tylko twarz z usmiechem
bo zycie jest piekne a rozkosz
nie jest grzechem
To kolejne kilometry
wybaczony kazdy bład
]wyjatkowa osobowosc dlaeko stad....
Zyje chwila bicie Twego serca
moje tetno
Plomien tej miłosci-poczuj
prawdziwa namietnosc.
Sami towrzymy ten schemat
a odległosci nie wskazane
zazdrosc? mam ja w sobie
ale nie polegam na niej
Bo to jest błedny kierunek
nieprawidlowa wskazowka
znam piekne chwilek z zycia
nic juz temu nie dorowna
Chce byc Pania twych slow
dac ci szcescie znow
Mowic tym samym jezykiem
az zabraknie nam tchu.
ty tam ja tu-to glupota powiedzieli
nie wiedzac ze km to jedyne co nas
dzilei
na setnym kilometrze znow zły uronisz
to jest czas ktorego nie dogonisz
sciskajac zdiecie w dłoni
myslisz i pytasz"czy czasem, nie
zdradzasz?
Nie stane sie wiarołomna
choc za msciwosc mnie wqinisz!
zycie piekne chociaz dziwne
wiem to z doswiadczenia
lipiec sieprien tego roku
to przykre wspomnienia
Przemierzonej drogi sporo
czas powoli upływa
a ty swoja determinacja na nowo mnie
zdobywasz.
widok Ciebie z inna
bolem w sercu jest
Nie pozbede sie marzen
Bo kocham,bo kochac ciebie chce!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.