Kim Ty w ogóle jesteś?

O Twoich brązowych oczach,
Marzę cały życia czas,
Moje zachodzą łzami,
Bo jestem ja i Ty, nie ma nas.
Kiedy przychodzi wieczór,
Patrzę w gwiazdy na niebie,
Niektóre blisko, inne dalej,
We wszystkich nich widzę Ciebie.
Moje myśli zapchane wspomnieniami,
Twego ostatniego widoku,
Inne rzeczy już nieistotne,
I tak od ponad roku...
Wszędzie Twe inicjały,
A w duszy rozpacz i łzy,
Na widok Twej nowej koleżanki,
Ciało z upokorzenia drży.
A kiedy noc przychodzi,
Żyletka rusza do akcji,
Bo po co żyć...? Wolę dobrnąć
Do kolejnej stacji...

Ale kim Ty w ogóle jesteś?
Zadaję sobie pytanie?
Żebym nie mogła funkcjonować?
Tylko mieć jakąś manie?
Kim Ty dla mnie jesteś?
Żeby za Tobą tak płakać?
A w marzeniach najskrytszych,
Z wieżowca do nieba skakać?
Jakie masz prawo, by sprawiać,
Abym nie mogła być sobą,
Nie mogła żyć jak chcę, nie swoją,
Lecz podążającą za Tobą drogą?
Kto Ci pozwolił rozwalać mi serce,
Na milion kawałków które, już na wieki
Pozostanie w takim stanie,
Nie pomogą żadne pieprzone leki!
Powiedz mi, kto wyraził zgodę,
Na zrujnowanie mi życia,
Odpowiedz mi, no proszę,
Ja już nie mam nic do ukrycia...

Zwyczajny młody chłopak,
Pogrzebał sens istnienia,
Bo jak można żyć bez nadziei?
On jednak będzie ze mną, lecz tylko w marzeniach...

autor

iskierka_nadziei

Napisany: 2005-12-20 Dodano: 2005-12-20 21:00:51

Ten wiersz przeczytano 400 razy

Oddanych głosów: 13

Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie