kłam
kłam cicho
będę wierzyła
kłam dokładnie
jakby prawda
usta otworzyła
to co chcę
słyszeć codziennie
naiwna taka sama
uśmiechnę się
złożę głowę
na poduszce
zamyślę
i usnę okłamana ...
autor
smutna2013
Dodano: 2014-11-06 11:37:33
Ten wiersz przeczytano 1116 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Ja jednak wolę najgorszą prawdę
niż najlepsze kłamstwo. Sama nie potrafię kłamać i
dlatego wymagam prawdy od innych, chociażby była
bolesna. Pozdrawiam serdecznie.
czy to jest konieczne ?
pozdrawiam
Miłość słyszy to co chce.Pozdrawiam:)
Podobny ale inny.Podoba mi się.
powiem o tej jednej
co na pomysł wpadła
i kłam, kłam wołała
na Pinokia siadła:)
tak trochę na rozchmurzenie atmosfery wokół wiersza:)
"prawda nas wyzwoli"
chociaż często boli...
pozdrawiam pięknie:)
Czasem, ale tylko czasem, lepiej nie znać prawdy. Po
swojemu układamy sobie scenariusz życia, bo tak jest
prościej. Pozdrawiam cię :)
Nie każda jest taka wyrozumiała, jak ty. Pozdrawiam
Ciekawe przemyślenia ,
pozdrawiam
Zakochani nie słyszymy i dużo nie widzimy chcemy
słyszeć tylko to co piękne. Pozdrawiam Cię bardzo
gorąco Alicjo
Kłam ma krótkie nóżki,pozdrawiam
Oj chyba nie chciałbym być tak okłamywana,wyczuwam tu
nutę ironii,z drugiej strony prawda tez czasem bywa
bolesna...
Pozdrawiam serdecznie Alicjo:)
kłamstwo zawsze boli, zwłaszcza, gdy oszukuje osoba
kochana, ale naiwnej grać nie należy i przerwać ten
łańcuch, bo ileż można znosić.
Często kłamstwo boli mocniej niż rana...to miłość i
słowa kochana,miłego wieczoru.
DZIEKUJE kochani za miłe słowa i wszystkich serdecznie
pozdrawiam !!!