klapnięta...
Umieram bez umierania!
Nie silę się na wysiłek.
Po cóż się starać ,gdy miniesz?
Zbędny ruch, życia schyłek.
Usiadłam w poczuciu starzenia.
Nic już mnie nie pociąga.
Zatrzymana w marzeniach stanęłam
wypatrując bożego przedsionka.
Komentarze (2)
na szczęście takie stany mijają....UWIERZ!!!:)
Wiecej chromu - odzyjesz, wiecej usmiechu -
odmłodniejesz, moze masz misję - poczekaj !