W Klatce
Wolny duch, wolny ptak
Zamknięty w klatce nadopiekuńczości
Gubiący swe lotki z racji zazdrości
Myśleć chciał, że będzie mu tu dobrze
Lecz wznieść się nie może w górę
Do swych marzeń
Gdyż ostre wnyki kłamstw i obsesji
Trzymają go tutaj w czeluściach odmowy
Przed tym uczuciem, które chyba już
zgasło
Nie wolno! Nie możesz!
Zamknąć go na wieki w swojej własnej
klatce
Zabierasz mu tożsamość i chęć do latania
Przez to gubi swe pióra zdobione latami
Nie pojmujesz?
Spójrz jaki piękny i szczęśliwy
Ten ptak jest na wolności
Komentarze (2)
klatka życia ...klatka człowieka ..ładna metafora...we
własnym życiu ..czuje się w takiej klatce ..pozdrawiam
ciepło autora
W wierszu poruszony jest na przykladzie ptaka w klatce
trudny problem zniewolenia
czlowieka ....Sa n.p.takie toksyczne zwiazki
malzenskie,gdzie jedna ze stron nie moze byc
soba,bo jest ciagle kontrolowana i traktowana
jak wlasnosc wspolmalzonka.