KLATKA
cialo uwiezione w klatce
powstrzymuje od tanca milosci
stoisz i patrzysz
ja chcialabym doswiadczyc
nieskonczonego zaru
zbuduj mnie od poczatku
kawalek po kawalku jak wieze
niech umysl odnajdzie wreszcie klucz
do opuszczonych zmyslow
bezforemnych ksztaltow
i martwej mowy
wgrywajac w czas muzyke obledu
autor
Mirabella
Dodano: 2015-12-18 12:13:21
Ten wiersz przeczytano 697 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Bardzo ładnie i to prawda ..wszystko się rodzi w
naszym umyśle i od niego wszelkie uczucia płynął ..
serce jest tylko organem .. które pozwala nam żyć ..
Miłość rodzi się w umyśle więc śmiało uwolnij się z
klatki i przed siebie z otwartym ramionami w ramiona
ukochanego idź .
/ wena 48/ dziekuje za uwage - poprawiono - pozdrawiam
powstrzymuje* patrzysz*
Bez znaków interpunkcyjnych i diakrytycznych źle się
czyta ale treść podoba mi się. Pozdrawiam :)
Ładna refleksja
Pozdrawiam
podoba się:)
poslalem lozko
Dziekuje serd. Poprawie , pozdrawiam
Mirabello ładny wiersz z ciekawe metafory.W drugim
wersie, zgubiłaś literkę w słowie "powstrzymuje".
ciekawy refeksyjny wiersz pozdrawiam