Klawisz Q
czyli złośliwość rzeczy martwych
Klawisz Q na mojej klawiaturze
żądając rano równouprawnienia,
rozpętał dzisiaj straszną burzę
mówiąc, że ma coś do powiedzenia.
I stwierdził, że od dziś, od rana,
co jakiś czas on sam się wciśnie.
Taka jego jest koncepcja cwana,
bo ma potrzebę by zaistnieć.
A że z sąsiadami ma stosunki dobre
A i W protest poparły i stwierdziły,
że zawsze gdy Q samo się przyciśnie
też znaki wstawią. Nie ma na to siły!
Potem krótki myślnik się obudził
twierdząc, że zbyt mało go używam,
że też bezczynnością się już znudził.
Więc się przyłącza i do strajku wzywa.
Teraz problem z nimi mam straszliwy
zwłaszcza gdy q - wa piszę o miłości.
Gdy q - wa wątek rozwinę zaraźliwy
o uczuciu które q - wa w sercu gości,
jak tęsknię i jak jest q - wa smutne
życie
a każdy z nich przycisnąć sam się może
to czy wiersz ktoś zrozumie należycie?
No i co q - wa pomyśli o autorze?
Komentarze (23)
Bombowy!!!
A autor dobry rozweselacz na dzień dobry:)))
Pogodnego weekendu:)
Bardzo dobre.
ja nie używam, ale widocznie na wszystkich
urządzeniach elektronicznych to Q jest wyrywne, bo na
ulicach ciągle go słyszę, co drugi wyraz...
Dobry wiersz, choć niektórzy używają przerywników, ja
nie lubię. Pozdrawiam.
Zabawnie.
Pozdrawiam bez q-wa.
Przerobiłem na 10-cio zgłoskowiec.
To jest pierwszy krok, jeżeli ktoś chce się
doskonalić.
Jak widzisz można jak się chce. :)
Dziękuję za przeczytanie 40-tu moich wierszy.
Klawisz Q na mojej klawiaturze
Pragnąc rano równouprawnienia,
rozpętał dzisiaj z gromami burzę
mówiąc, że ma coś do powiedzenia.
Postanowił, że od dziś, od rana,
w odstępach czasu on sam się wciśnie.
Taka jego jest koncepcja cwana,
odczuwa potrzebę by zaistnieć.
dla mnie, gdyby cała klawiatura
była o połowę zmniejszona, ja bym tego nie zauważył,
ani moje żona.
Pozdrawiam serdecznie
:))))))
Q - wa zadomowiła się na dobre (donośnie) w potocznej
mowie suwerena. Zamiast przecinka, by nikt już nie
miał wątpliwości, gdzie go umieścić.
Super, Arturze.s :-)