Klęcząc przed Waszą Egoistyczną...
Nasze uczucia stają się tak prawdziwe
Jak ból w oczach
Dłonią wydartą z twojego marzenia
Nieśmiało pytam o drogę
Czy to jest kara
Za to, że zbyt szybko nauczyłam się
Oddychać?
Klęcząc przed Waszą Egoistyczną
Wysokością
Słucham jak pół-człowiek obok modli się
słowami
Które wypowiedział nad zakrwawionym
ciałem
Swego przyjaciela
...
Dla zapomnianych wspomnień
I zbłąkanych nadziei
Odtąd jestem przewodniczką
Z sercem posklejanym taśmą
Komentarze (1)
Ciekawy, nietypowy. Czuje w tym dużo skondensowanej
treści podanej nie wprost.