kocha (nie) kocha
Nie płacz.
Ona nie jest lepsza,
ani ty - gorsza nie jesteś.
Mieliśmy szczęście,
ale to już było.
Inna miłość
mnie przyzywa.
Wybacz.
Nie płacz, proszę.
Z domu wynoszę
tylko osobiste rzeczy.
Nie zaprzeczysz
- to szlachetne z mojej strony.
Zostawiam na pół złożony
list,
który zrani jak nóż
„Nie ty
już.”
Nie płacz.
Wiesz, że najpiękniejsza
jesteś gdy się uśmiechasz.
Na pewno, gdzieś tam czeka
ktoś kto cię pocieszy.
Ucieszy
cię (zapomniałem powiedzieć)
- ona chce poznać ciebie.
Może się zaprzyjaźnicie – obie.
Czy to nie cudowne?
Jest taka dobra, choć młoda.
Nie chcesz? Szkoda.
Płaczesz? No tak, cała ty.
Nie odprowadzaj mnie do drzwi.
Popłaczesz i przestaniesz,
moje nie-kochanie.
Komentarze (64)
Smutne to niekochanie, ale wiersz ujmujący. Pozdrawiam
:)
No tak, zupełny bak wyczucia.. to i tak
najłagodniejsze określenie...
Ładny choć smutny wiersz :) Pozdrawiam serdecznie
nie zawracaj sobie nim głowy
jeśli na wieczną miłość
nie był gotowy
pozdrawiam
ciekawy wiersz, poZdrawiam
Zawołaj mnie, przybędę,
sfrunę serca gołębiem,
na skrzydłach gdzieś uniosę,
to, co dla duszy ciosem.
Samo życie :))
Bardzo prawdziwa scenka z zycia Dorotko:-( Masz swój
styl pisania, który bardzo lubię:-) Pozdrawiam:-)
Widać nie był wart tej miłości.A wiersz, choć smutny,
trafnie opisuje charakter jegomościa.
Dobry, ciekawy, choć smutny wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo życiowo i jakże smutno, gdy on odchodzi, nie
dba o jej jutro...
jesteś najfajniejsza na świcie DoroteK
kocha ...kogoś innego a może tylko siebie ...szkoda
łez ...nie żałuj ;-)
pozdrawiam serdecznie - dzięki za miłe słowa u mnie
;-))))
@wictoria2014 :-) mądrze napisałaś, nawet bardzo :-)
dziękuję :-)
Przykre... Wiersz super! Pozdrawiam :))