Kochaj,śmiej,szlochaj,wiej
Kochanie chodź ze mną
na pole po krowy,
Chcę Ci tam wyszeptać:
"zapomnij o salonie urody",
bo:
Zabieram Ci kasę,zabieram Ci klucze,
pozmywaj wszystkie gary zanim tutaj
wrócę!
Kochanie zamknij się
dla dobra mojego,
Chcę Ci tak wygarnąć
co w tobie odpychającego,
bo:
Jestem draniem,jestem też szurnięty,
niepoczytalnością czynów pochłonięty,
Kochanie wybacz mi
mój brak poprawy,
Chcę Ci dać popalić
-tylko dla zabawy,
bo:
Lubię deptać twoje bukiety róż,
czy to miłość?...no cóż,
Kochanie co mógłbym
teraz powiedzieć?
Chyba tylko to
co powinnaś wiedzieć:
lepiej
-kochaj,śmiej,szlochaj,wiej!
cały ja,he,he
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.